Targi Ekocuda 2016 relacja + moje zakupy
19 i 20 listopada w Warszawie odbyła się pierwsza edycja targów Ekocuda. Jak sama nazwa wskazuje na targach tych można było kupić naturalne produkty od znanych i mniej znanych firm. Oczywiście nie mogło mnie tam zabraknąć! Zapraszam dzisiaj na małą relację z pierwszego dnia oraz zakupy, które poczyniłam. Tym samym rozpoczynam także tydzień ze mną, czyli codziennie aż do niedzieli będzie się pojawiał nowy post :)
Targi rozpoczęły się o godzinie 11. Byłyśmy nawet przed czasem. Obejrzenie dokładnie wszystkich stoisk zajęło nam jakieś 2,5 godziny. Firm było ok.60 z tego co naliczyłam robiąc listę zakupów :D Dokładnie miałam zaplanowane co kupię i jestem z siebie dumna, bo nie kupiłam nic poza tym!
Tak jak wcześniej wspomniałam swoje stoiska miały dobrze mi znane firmy, takie jak Lily Lolo, Annabelle Minerals, Yope, Orientana, Lavera czy Sylveco. Ale były też takie, o których nigdy nie słyszałam. Szczególnie ciekawe były produkty wystawców, którzy sami zajmują się wytwarzaniem kosmetyków i nie można ich kupić w żadnym sklepie.
Ludzie byli tak mega sympatyczni, opowiadali o kosmetykach z wielką pasją i odpowiadali cierpliwie na wszelkie zadawane im pytania.
Większość stoisk wyglądała tak wyjątkowo, że nie można było oderwać wzroku!
Oczywiście większość produktów można było kupić taniej niż w normalnej cenie.
W czasie targów odbywały się też różne warsztaty, niestety nie udało mi się na nie załapać :(
Wszystko było dopięte na ostatni guzik, już nie mogę się doczekać kolejnej edycji! Targi te były organizowane po raz pierwszy.
A teraz pokażę Wam co ciekawego udało mi się kupić. Jak już wspomniałam, miałam z góry zaplanowane po co się wybieram :)
Na stoisku Orientany kupiłam maskę w płachcie "miłorząb japoński i aloes". Dostałam też próbki kilku innych produktów.
Po przetestowaniu próbek, które ostatnio dostałam do jednego z zamówień już wiem, o co tyle szumu z tym mydłem. I musiałam jedno wziąć, o zapachu Figi.
Zobaczcie, jaki dodatek!
Z tianDe skusiłam się na dwie maseczki - brzoskwiniową na dzień
i jedną na noc.
Nie obeszło się bez mojego ulubionego kremu od Honey Therapy, który w tamtym roku pierwszy raz kupiłam na podobnych targach, Pisałam recenzję na jego temat, możecie przeczytać tutaj
Na stoisku Sylveco z serii wianek kupiłam sobie odżywczy krem do twarzy na dzień, płyn micelarny i dodatkowo wybrałam sobie za darmo żel do mycia twarzy.
No i oczywiście próbki ;)
Od Soap Deli mam cytrusowy dezodorant. Pora w końcu przerzucić się na te naturalne, akurat kończy się mój, więc jest okazja.
U Pani z Lush Botanicals można było wziąć sobie próbkę produktu, który nas interesuje. Kosmetyki są tam drogie, więc warto najpierw przetestować. Ja akurat mam krem do cery suchej i chyba mieszanej.
Na stoisku Lavery zakupiłam ulubioną pastę bez fluoru
i maseczkę regenerującą. Dostałam także maseczkę z jakiejś nowej marki Marilou Bio.
Oprócz tego kupiłam także kilka kosmetyków dla mamy i babci ;)
Co myślicie o całym tym wydarzeniu i moich zakupach? Miałyście któryś produkt? Już się nie mogę doczekać testowania!
Jaka szkoda ,że nie mieszkam w Warszawie chętnie bym się wybrała na targi :(
OdpowiedzUsuńAle cudeńka kupiłaś za bardzo nic nie znam z tego co kupiłaś jedynie Vianek znam i lubię ;)
http://beautybloganeta.blogspot.com/
Wielka szkoda :( Super są takie wydarzenia!
Usuńja niestety byłam w tym czasie w Poznaniu i bardzo żałuję że nie mogłam być na tych targach :-( mam nadzieję, że będzie kolejna edycja, wówczas wezmę w niej udział :-)
OdpowiedzUsuńZ tego co mi wiadomo planują, ale jeszcze nie wiadomo kiedy :)
UsuńWidać, że było fajnie na tych targach i zakupy udane -super ;)
OdpowiedzUsuńOj było było :)
UsuńOhh żałuję, że mnie nie było - tyle cudowności do przygarnięcia! :) Na produkty Vianek, Sylveco i Biolaven poluję bo kusi mnie, żeby je wypróbować :) Targi super, zdjęcia zachęcające :)
OdpowiedzUsuńNo ekstra mają produkty :)
UsuńBardzo żałuję że nie mogłam być na tych targach :((( Ale może to i lepiej - portfel mocno nie ucierpiał :D Cudowne rzeczy kupiłaś ;*
OdpowiedzUsuńTo chyba jedyny plus!:D
UsuńJestem ciekawa jak ci się sprawdzą kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będą recenzje :)
UsuńSuper zakupy. Żałuję, że w Krakowie nie ma takich targów - niestety na targach LNE nie ma tak wielu firm Z ekologicznymi kosmetykami.
OdpowiedzUsuńTak samo jak w Warszawie na Beauty Forum :( Może kiedyś też wymyślą coś podobnego w Krakowie :)
UsuńBardzo udany wypad na targi. I świetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńOj tak, bardzo jestem zadowolona :)
UsuńSzkoda, że nie dałam rady przyjechać
OdpowiedzUsuńMoże następnym razem się uda :)
UsuńNormalnie raj. :)
OdpowiedzUsuńŻebyś wiedziała :D
UsuńBardzo lubię zapach serii odżywczej!:) Brawo za to, że kupiłaś tylko to, co planowałaś :D Ja nie wiem, czy by mi się to udało :P
OdpowiedzUsuńPierwszy raz mi się to udało :D
UsuńZazdroszczę Ci udziału w takich targach! Kilka z tych próbek lub produktów które kupiłaś chętnie bym przetestowała. :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się wszystko fajnie sprawdzi :)
UsuńNiestety nie mogłam być :( Bardzo żałuje bo pewnie bym parę perełek kupiła <3
OdpowiedzUsuńMoże na kolejną edycję Ci się uda :)
UsuńMnóstwo wspaniałości! Chciało by się kupić wszystko ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie :D
UsuńIle wspaniałości!!
OdpowiedzUsuńDzisiaj kliknęłam mydlo i balsam waniliowy z cynamonem Yope w świetnej cenie (z przesyłką wyszło 36zł).
Miałam maseczkę i krem do rąk Tiande ale nie spodobały mi się
O ten zapach jest obłędny <3 Ciekawe jak u mnie się sprawdzą :)
UsuńŻałuję, że nigdy nie byłam na podobnym wydarzeniu ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze wszystko przed Tobą :)
UsuńBardzo ciekawe wydarzenie i chętnie wybrałabym się na nie. Maseczkę z TianDe - Brzoskwinia & Sake mam i uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że też ją polubię :)
UsuńRewelacyjne targi. Ehhh....aż chce mi się beczeć, czemu w Łodzi nie mamy takich cudowności. :) Czekam na recenzję kosmetyków Vianek, bo już od dłuższego czasu zaczajam się na wypróbowanie czegoś z owej serii. :) Pozdrawiam i życzę dobrej zabawy przy testach. ;)
OdpowiedzUsuńKalamira92
Może kiedyś coś takiego wykombinują, a jeżeli nie to z Łodzi do Warszawy aż tak daleko nie jest :D Na pewno się pojawią :) Dziękuję!
UsuńSzkoda, że nie mogłam być, aż chciałoby się rzygarnąć wszystko te produkty;)
OdpowiedzUsuńWyczekuj następnej edycji :)
UsuńCiekawe targi i ciekawe zdobycze :) O marce Vianek już troszkę słyszałam i z chęcią kilka produktów też bym zakupiła :)
OdpowiedzUsuńMają naprawdę bardzo fajne kosmetyki :)
UsuńByłam całą sobotę od 11-18 :) ale na dwóch warsztatach makijażowych w tym czasie. Jedyny minus to, że nie wszystkie firmy były naturalne :)
OdpowiedzUsuńO to praktycznie do końca, ja jakieś 2,5 h :) No to fakt.
UsuńFajne takie targi, szkoda, że daleko ode mnie :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś uda Ci się na takie wybrać :)
Usuńjeju ile skarbów, dla mnie to raj ! Obowiązkowo wybiore się tam na nastepną edycję ;) Ślicznie wyglądałaś ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!:D Bardzo dziękuję :)
Usuń