Przykładowy jadłospis dla alergika i nie tylko - bez glutenu, mleka, jajek
Wiele osób, które dowiadują się, że mam nietolerancje pokarmowe pyta "To co ty w ogóle jesz?". Chciałabym Wam dzisiaj pokazać, że będąc na diecie można jeść nie tylko zdrowo, ale także pysznie!
Każdy dzień rozpoczynam od wypicia pół szklanki ciepłej wody z cytryną, czasem dodaję też miód. Taką czynność powtarzam zawsze pół godziny przed śniadaniem, dzięki temu organizm dostaje dawkę energii na cały dzień, jest dobrze nawodniony i lepiej trawi wszystkie pokarmy.
ŚNIADANIE
Na śniadanie zawszę zjadam miskę gorącej zupy - najczęściej krem, bo takie najbardziej lubię. Tutaj akurat jadłam krem z dyni, uwielbiam!
Przepis:
- bulion warzywny
- jedna świeża dynia (lub opakowanie mrożonej, jednak ja nie przepadam)
- 2 ziemniaki
- masło klarowane (to takie, które jest pozbawione tłuszczu mlecznego)
- ulubione przyprawy do smaku
Pokrojoną w kostkę dynię dusimy na maśle klarowanym przez kilka minut. Całość zalewamy bulionem i dodajemy ziemniaki, również pokrojone. Gotujemy dotąd, aż warzywa będą miękkie. Wszystko blendujemy i dodajemy ulubione przyprawy(polecam m.in.curry, świetnie się komponuje)
DRUGIE ŚNIADANIE
W dni, kiedy nigdzie nie wychodzę w porze drugiego śniadania pozwalam sobie na coś lżejszego. Dobrym pomysłem są naleśniki z mąki gryczanej. Na początku trzeba jednak przekonać się do tego smaku i nie wszystkim może on pasować. Do tego uwielbiam napić się dobrego soku - tutaj mam jabłkowy z Lidla. Staram się nie pić w trakcie jedzenia i zachować co najmniej 20 minutowy odstęp między piciem i jedzeniem.
Składniki na naleśniki ( z takiej poracji wychodzi 5-6 średnich naleśników):
130 g mąki gryczanej
200ml mleka roślinnego (ja użyłam akurat kokosowego)
100ml wody
łyżeczka cynamonu
ulubione dodatki (tutaj użyłam dżemu wiśniowego i wiórek kokosowych)
Wszystkie składniki mieszam i wylewam ciasto na rozgrzaną, posmarowaną patelnię. Nie zniechęcajcie się, jeżeli na początku naleśniki nie będą Wam wychodziły, bezglutenowe ciasto jest trudne do smażenia czy pieczenia. Przewracamy na drugą stronę dopiero wtedy, kiedy widzimy, że ciasto odchodzi od patelni.
OBIAD
Uwielbiam gotowanie na parze, dlatego tutaj też mam dla Was propozycję pyszną i szybką do zrobienia. Ziemniaki, brokuły i łosoś w ulubionych przyprawach. Uwielbiam!
PODWIECZOREK
Podwieczorki u mnie zazwyczaj są na słodko. Najczęściej stawiam na domowej roboty ciasto - tutaj mam szarlotkę na spodzie daktylowym z mąki ryżowej. Jest przepyszna!
Lubię także wypić smaczną, owocową herbatę. Lubię te z herbapola, bo zawierają duży procent owoców. Malinowa to jedna z moich ulubionych.
Przepis:
1,5 szklanki mąki ryżowej
100 g daktyli (zamoczyć je we wrzątku na 30 minut)
3 łyżki cukru trzcinowego lub miodu
4-5 łyżek masła klarowanego
1 płaska łyżeczka sody
jabłka
cynamon
Daktyle odcisnąć z wody i zagnieść ciastko ze wszystkich składników (oprócz oczywiście jabłek i cynamonu). Na dno blachy wyłożyć papier do pieczenia. 1/4 część ciasta włożyć do zamrażarki na 30 minut, resztę wyłożyć na spód blachy (uwaga, ciasto może się bardzo kruszyć). Ciasto to podpiec 5-10 minut w temperaturze 180 stopni. Jabłka obrać, pokroić i dusić, dodać cynamonu (najlepiej to zrobić już dzień wcześniej). Na podpieczone ciasto wyłożyć jabłka, wyjąć ciasto z zamrażarki i zetrzeć na wierzch. Piec w temperaturze 180 stopni, 25-40 minut.
KOLACJA
Bardzo często jem to danie, jest jednym z moich ulubionych i szybko się robi. Tym daniem jest makaron ryżowy ze szpinakiem i kurczakiem.
Przepis:
makaron ryżowy
szpinak (ja wolę mrożony rozdrobniony, wtedy wychodzi taki sosik)
pierś z kurczaka
coś do smażenia (ja używam masła klarowanego, wtedy potrawa ma całkiem inny smak, niż taka robiona na oleju)
przyprawy (ja używam tylko soli)
czosnek
Makaron gotujemy. Pokrojonego w kostkę kurczaka smażymy, dodajemy szpinak i mieszamy, aż się rozpuści. Dodajemy pokrojony lub rozgnieciony czosnek. Przyprawiamy. Gotowe!
Staram się jeść co 3-4 godziny i nie podjadać w między czasie, ale wiecie jak to czasami jest.
Co myślicie o takich daniach? Zjedlibyście ?:)
zgłodniałam hehe :D
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że narobiłam smaku :D
UsuńJa też zgłodniałam :D. A naleśniki z mąki gryczanej nie są takie trudne :). Akurat ta mąka jest spoko jeśli chodzi o naleśniki, gorzej jest z innymi niepszennymi :).
OdpowiedzUsuńTo racja, ale też zależy od mąki, bo mi czasem nawet z gryczanej ciężko coś zrobić :D
UsuńNaleśniki gryczane sama bardzo lubię :) Ostatnio wpadła mi w ręce książka dla osób na diecie bezglutenowej i muszę przyznać że nie spodziewałam się że może być ona tak różnorodna. Kilka przepisów na pewno wypróbuję mimo że bezglutenowcem ani alergikiem nie jestem.
OdpowiedzUsuńWarto kombinować z taką kuchnią, jest bardzo zdrowa i pomysłów właśnie mnóstwo :)
UsuńDobrze, ze czytam ten post po obiedzie haha! Narobiłaś smaku, pyszne dania :)
OdpowiedzUsuńA no widzisz, masz szczęście! :D
UsuńMoje ulubione połączenie Łosoś , brokuł i ziemniaczek ( chociaż wybieram zwykle puree z koperkiem ♥ )
OdpowiedzUsuńPuree też pyszne <3
UsuńTaki naleśnik gryczany chyba by mi pasował bardziej na ostro, np. z brokułami i kurczakiem
OdpowiedzUsuńPasuje i tak i tak, to zależy jak się przyprawi ;)
UsuńNo okazuje się, że na diecie też można jeść smacznie :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :)
UsuńWszystkie propozycje pyszne i zdrowe :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńPosiłki wydają się być smaczne, pomimo, że dietetyczne :)
OdpowiedzUsuńSą smaczne i to bardzo :)
UsuńTa szarlotka wygląda przepysznie mniam :) Skorzystam z jadłospisu :)
OdpowiedzUsuńCiesze się :)
UsuńSzarlotka bardzo mnie zaintrygowała. Jadłospis prezentuje się wyśmienicie.
OdpowiedzUsuńps czekam na przepis :)
Jutro napiszę :)
UsuńNaprawdę bardzo fajnie przygotowane menu :) Polecę je siostrze :D
OdpowiedzUsuńSuper, mam nadzieję, że jej się spodoba :)
UsuńPatrząc na takie pyszności człowiek nie miałby oporów przed taką dietą :D
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak :D
UsuńJadłospis idealnie pode mnie!
OdpowiedzUsuńO widzisz jak trafiłam w Twój gust :D
UsuńJakie pysznosci! Jako, że pora wieczorna to ta, kiedy uwielbiam myśleć, o jedzeniu, którego i tak nie zjem ze względu na porę, to cały zestaw z chęcią wylądowałby w moim żołądeczku <3
OdpowiedzUsuńJa też tak mam, o tej porze wszystko bym zjadła :D
UsuńSame pyszności w jadłospisie i jakbym swój widziała. :)
OdpowiedzUsuńO, fajnie, że jadasz podobnie :)
UsuńGood things! Nice post, thanks for sharing. I'm your new GFC follower. Happy New Year ♥
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe propozycje :) Lubię takie posty, bo zawsze przemycam z nich coś do siebie :)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że się podoba :D
UsuńMuszę codziennie zacząć pić szklankę wody z cytryną :) Świetne wskazówki :)
OdpowiedzUsuńPolecam, całkiem inaczej się czuję zaczynając tak poranek :)
UsuńZdrowe pyszności :) Nie potrafię się zmotywować do picia wody z cytryną o poranku :)
OdpowiedzUsuńJak się chce to do wszystkiego da się zmotywować :D
UsuńJutro chyba zrobię sobie takie nalesniki. ;)
OdpowiedzUsuńPolecam, są pyszne:)
UsuńKrem z dyni muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! :) Koniecznie wypróbuj!
UsuńMój Ukochany właśnie nie może jeść jajek czy mleka, ogólnie nabiału, ale też ryb, więc często mamy problem z jedzeniem
OdpowiedzUsuńW takim razie możesz mu podsunąć taki jadłospis :) A rybę zamienić na coś innego :)
UsuńCiężko jest wymyślić coś do jedzenia jak wielu rzeczy nie można, twój wpis pomoże wielu osobom :)
OdpowiedzUsuńTylko na początku jest ciężko, potem człowiek już automatycznie zaczyna kombinować z różnymi składnikami :D
UsuńOj, ale super przepisy...z chęcią zjadłabym polowe, a w szczególności zupę z dyni- uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa też, jedna z moich ulubionych :)
Usuńmmm zjadłabym wszystko ;D
OdpowiedzUsuńMożesz spróbować coś zrobić z tych przepisów :)
UsuńMniaaam :) I ja odżywiam się podobnie :) Z tym że mogę jajka, więc spożywam je w dość sporych ilościach :)
OdpowiedzUsuń