Manicure japoński masłem shea - czy skuteczny?
Dawno na blogu nie było żadnego paznokciowego posta, same nie wiem dlaczego. Dzisiaj nie mam dla Was stylizacji, lecz zabieg, który znacznie wpływa na kondycję paznokci. Na pewno słyszeliście o manicurze japońskim. Znalazłam dla niego alternatywę, a mianowicie manicure masłem shea. Pierwotnie zabieg ten został wymyślony przez markę Indigo i generalnie jest wykonywany ich firmowymi masłami, ale ja postanowiłam trochę nagiąć zasady, zaraz Wam wytłumaczę dlaczego.
Manicure masłem sha - na czym polega?
Jak już wspomniałam we wstępie, jest to zabieg regenerujący paznokcie. Do jego wykonana nie potrzebujemy nie wiadomo jak wielkich umiejętności i wiedzy. Trzeba tylko pamiętać o podstawowych zasadach, a wszystko to wykonujemy zaledwie dwoma rzeczami - masłem shea i odpowiednią polerką.Zabieg ten polega na wsmarowywaniu w płytkę paznokcia za pomocą polerki masła shea. Proces ten wykonujemy dwukrotnie, najpierw białą, następie fioletową stroną polerki. Ważne, aby aplikować masło w jednym kierunku, tzn. albo od lewej do prawej, od prawej do lewej, z góry do dołu lub z dołu na górę, w zależności od tego, jak Wam wygodniej. Mi najlepiej pracuje się od lewej do prawej.
Zabieg na początku powinien być wykonywany raz w tygodniu przez pierwszy miesiąc, później już w zależności od potrzeby (uważam, że najlepiej jest go sobie robić między kolejnym zakładaniem hybryd, jeżeli je nosimy). O czym należy pamiętać - po zabiegu przez co najmniej 2 dni nie możemy nosić żadnego lakieru ani odżywki - płytka jest bardzo natłuszczona i zwyczajnie lakiery nie będą nam się na niej trzymały.
Do zabiegu używam polerki Indigo Diamond shine. Jak na razie nie znalazłam takiej, która lepiej by się sprawdzała do wcierania, niż ta. Jest ona odpowiednio delikatna. Ja za swoją zapłaciłam 12 zł.
Tak jak wspomniałam, manicure powinien być wykonywany masłem shea od Indigo. Dlaczego więc ja wybrałam masło shea Nacomi? Pewnie nie zdziwi Was to, że patrzyłam przede wszystkim na skład. To, które wybrałam zawiera jedynie 100% masło shea. Masło Indigo zawiera sporo dodatków, niektóre z nich niezbyt fajne. Pani w Indigo przekonywała mnie, że nie osiągnę takie efektu żadnym innym masłem, ale ja oczywiście jestem uparta, więc postanowiłam sama to sprawdzić :D Masło Indigo kupiła moja babcia i na jej paznokciach wykonywałam zabiegi właśnie tym masłem. Na swoich - masłem Nacomi. Czy zauważyłam jakaś różnicę? Żadną. A co jeszcze przeważa za kupnem masła Nacomi? Cena - za Indigo płacimy ponad 30 zł, za Nacomi nawet to większe opakowanie 20 kilka. Jedyne co bardziej podoba mi się w masłach Indigo to przede wszystkim przepiękne zapachy no i tutaj nie mogę zaprzeczyć, bo masło Nacomi praktycznie w ogóle nie ma zapachu. Mimo wszystko wolę tańsze masło z lepszym składem bez zapachu :D
Właściwości masła shea i efekty zabiegu
To olej pozyskiwany z masłosza Parka. Ma barwę białą i konsystencję stałą. Posiada ogromne ilości witaminy A i E, świetnie regeneruje, nawilża i ma właściwości ochronne. Masło shea jest polecane nawet dla alergików, osób z wrażliwą skórą, a także dla kobiet w ciąży. Niewątpliwym atutem masła shea jest jego wielofunkcyjność - można je stosować na całe ciało, twarz, ręce, stopy, a nawet włosy.
Jeżeli chodzi o paznokcie, już po pierwszym zastosowaniu zabiegu widzimy, że paznokcie są wyraźnie nabłyszczone i wyglądają na zdrowsze. Przy regularnym wykonywaniu są zregenerowane, mniej kruche i łamliwe, mniej się rozdwajają i są wyraźnie odżywione.
Przed zabiegiem
Po zabiegu
Stosowałyście kiedyś taki zabieg? :) Co o nim myślicie?
Niby to takie proste, a nie wpadłam na to :) Muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy będziesz zadowolona :)
Usuńna zdjęciach widać różnice, fajnie że taki zabieg pomaga :)
OdpowiedzUsuńPomaga i to bardzo!
Usuńfaktycznie jest różnica
OdpowiedzUsuńA no jest :D
UsuńNie stosowałam, ale teraz na pewno spróbuje.
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNie próbowałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować, szczególnie, jeżeli Twoje paznokcie potrzebują regeneracji! :)
UsuńOba odżywcze manicure bardzo lubię i często je łączę czyli na wtarte masło shea nakładam puder z p. shine ;)
OdpowiedzUsuńO też świetny sposób!
UsuńCiekawa technika pielęgnacji. Wypróbuje na sobie bo nie tylko wzmacnia paznokcie ale też skórki a z nimi mam największy problem :P
OdpowiedzUsuńO tak, skórki też genialnie odżywia :D
UsuńSłyszałam wiele o manicure japońskim, ale o takim zabiegu nigdy ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie jest on bardzo popularny :D
UsuńBędę musiała spróbować :) Akurat masło shea Nacomi bardzo lubię i często kupuję.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona z efektów :D
UsuńNie próbowałam takiej metody, ale widać efekty :)
OdpowiedzUsuńWidać widać, kondycja paznokci naprawdę się poprawia :)
Usuńbardzo fajny post :) muszę kiedyś wypróbować taki manicure, bo faktycznie widać efekty :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie spróbuj!
UsuńJa jeszcze nie probowalam. Z przyjemnoscia obserwuje bloga <3
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńNigdy nie próbowałam manikiuru japońskiego ;)
OdpowiedzUsuńJapoński to też fajna sprawa, ale ja wolę jednak ten ;)
UsuńWidać efekt, nigdy nie robiłam takiego "zabiegu" :)
OdpowiedzUsuńW takim razie spróbuj :D
UsuńJej muszę spróbować tej metody :) :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj i daj znać, co myślisz :)
UsuńNie próbowałam nigdy takiego zabiegu ale szczerze mówiąc brzmi to ciekawie. Jak spotkam gdzieś tę polerkę to już masło w domu się znajdzie i spróbuję:)
OdpowiedzUsuńTe polerki chyba są dostępne tylko w sklepach Indigo ;)
UsuńJeszcze nie stosowałam takiego zabiegu, bo szczerze mówiąc wcześniej o nim nie słyszałam. Po Twoim wpisie muszę koniecznie spróbować. Po pierwsze wydaję się on bardzo prosty, po drugie widać sporą różnicę na pazurkach.
OdpowiedzUsuńTo fakt, jest bardzo prosty :D
UsuńPrzez ile wcierać to masło? Ile czasu przeznaczasz na każdy paznokieć? :)
OdpowiedzUsuńTak 30-60 sekund, spokojnie tyle wystarczy :)
UsuńCoś mje się tylko obiło o uszy o istnieniu takiego zabiegu :D Zapamiętam sobie Twój post, ale zupełnie szczerze mówiąc - pewnie sięgnę po niego w naprawdę kiepskiej sytuacji paznokciowej bo pod tym względem jestem straszliwym leniwcem -.- :D
OdpowiedzUsuńAle przynajmniej będziesz wiedziała czym się ratować w kryzysowej sytuacji :D
Usuńprzestałam stosować metodę japońską gdy dostałam zestaw spa semilaca, daje super efekty
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam do czynienia z tym zestawem ;)
Usuń