Ajurwedyjska pielęgnacja włosów z produktami Sattva Ayurveda
Kilka tygodni temu otrzymałam propozycję przetestowania olejku przyspieszającego porost włosów firmy Sattva. Zgodziłam się, bo moje włosy w ostatnim czasie są bardzo osłabione, a niestety mało specyfików na nie działa. W paczce otrzymałam dodatkowo ziołowy szampon i dzisiaj powiem Wam, jak te dwa produkty u mnie się sprawdzają.
Sattva Ayurveda zajmuje się produkcją kosmetyków naturalnych - do włosów, ciała, a także twarzy. W kosmetykach znajdziemy mieszaniny ajurwedyjskich ziół oraz indyjskich przypraw, a same produkty wytwarzane są właśnie w Indiach.
Słowo sattva oznacza dobro, pozytywność, prawdę, zdrowie, pogodność, holistyczne spojrzenie na
świat, twórczość, konstruktywność, równowagę, pewność, pokój, czystość, wewnętrzną potrzebę Dharmy i Jana (wiedzy).
Olejek rewitalizujący
Olejek ma za zadanie wzmocnienie cebulek włosów, zapobieganie wypadaniu, szybszy porost włosów, a także zwiększenie objętości czy głębsze nawilżenie skóry głowy. Stosujemy go tak jak robi się olejowanie, czyli nakładamy niewielką ilość na skalp i długość włosów, wykonujemy delikatny, niezbyt długi masaż i chodzimy tak minimum godzinę lub zostawiamy olej na całą noc. Lepsze efekty osiąga się zawijając włosy w ręcznik. Jakie są moje spostrzeżenia? Włosy po olejowaniu tym produktem dużo lepiej się układają, są bardziej puszyste i miękkie. Zauważyłam, że na szczotce jest ich mniej, a na głowie pojawiła się niewielka ilość tzw. "baby hair". Moje włosy z reguły bardzo się przetłuszczają, a olejek ten nie powoduje jakiegoś dodatkowego, szybszego przetłuszczania czy przeciążenia. Przyznam, że produkt bardzo mi się podoba i jestem ciekawa dalszych efektów jego stosowania. Kosmetyk jest bardzo wydajny, bo nie stosujemy go codziennie(u mnie jest to zazwyczaj 1-2 razy w tygodniu) i nakładamy naprawdę niewielką ilość. Cena to 26zł za 100ml, a kupić możecie go np. tutaj
INCI
Coconut oil - olej kokosowy
Sunflower oil - olej słonecznikowy
Sesame oil - olej sezamowy
Whaet germ oil - olej z kiełków pszenicy
Almond oil - olej z migdałów
Neem - miodla indyjska
Jatamansi - ajurwedyjska roślina
Amla - agrest indyjski
Mulethi - lukrecja
Nagarmotha - cypriol
Bhringraj - ajurwedyjska roślina
Jojoba oil - olej jojoba
Musk oil - olejek piżmowy
Szampon do włosów Neem i Aloes
Szampon ziołowy o działaniu oczyszczającym i łagodzącym skórę. Używam go po olejowaniu i zmywa go bez większego problemu. Zawiera same drogocenne składniki, które dodatkowo wypływają na wzmocnienie włosów. Pachnie delikatnie ziołowo (zresztą olej tak samo), lecz przyjemnie. Szczególnie polubią go włosy osłabione, ale także przetłuszczające się. Absolutnie nie plącze włosów, jak to mają w zwyczaju ziołowe szampony. Na pewno nie jest to szampon, który stosowałabym na co dzień(ze względu nie do końca naturalny skład), ale do oczyszczenia skóry głowy raz w tygodniu nadaje się świetnie. Jego koszt to 39zł za 210ml, a dostaniecie go tutaj
INCI
Decyl Glucoside, Sodium Lauryl Sorcosinate, Sodium Cocoyl Glycinate, Aloe vera, Biotin, Soy protein, Neem, Amla, Reetha, Bhringraj, Jatamasi, Methi, Tulsi, Thyme, Henna, Almond oil, Coconut oil, Acrylate copolymer, Tocopheryl acetate, Phenoxyethanol, N-undecylenoyl glycine, N-capryloyl glycine,Tea tree, Lemon oil, Rosemary oil, Bay leaf oil, Triethanolamine
Stosowaliśćie kiedyś ajuerwedyjskie składniki w kosmetykach? Co myślicie o takiej pielęgnacji?
Są to dla mnie zupełnie nowe produkty ;) Ciekawe czy szampon sprawdziłby się na moim wrażliwym skalpie ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio przeglądałam ich ofertę mają dość ciekawy asortyment :)
OdpowiedzUsuńTak, sporo produktów kusi :)
UsuńProduktów nie znam, ale miałam w przeszłości kilkukrotnie styczność z produktami ajurwedyjskimi i były fajne :)
OdpowiedzUsuńWszystko pięknie, ale moje włosy nie cierpią oleju kokosowego.
OdpowiedzUsuńNo niestety nie wszystkie lubią :(
UsuńWidzę pierwszy raz na oczy ;) Jestem ciekawa, czy by się u mnie sprawdziły :D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta marka, bo coraz częściej widzę ją na blogach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ajuwerdyjskie kosmetyki, chętnie oba wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńAle super szampon bez CAPB muszę się skusić! Obydwa produkty kuszą:)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem tej nowości! ❤ Szampon bez CB ❤❤ I tyle ajurwedyjskich ziółek w środku :D Brzmi pięknie!
OdpowiedzUsuńTo zupełna nowość dla mnie. Wygląda na ciekawy produkt. Dzięki za polecenie! ;)
OdpowiedzUsuń