Nawilżająca pianka do mycia twarzy Ecolab
Pianka to zdecydowanie moja ulubiona konsystencja, jeżeli chodzi o oczyszczanie twarzy. Po pierwsze jest bardzo lekka, a po drugie bardzo wydajna. Jej wielkim atutem jest także to, że zużywamy cały produkt do końca. Pianka, której używam od jakiegoś czasu to Ecolab - nawilżająca dla cery suchej i wrażliwej.
Produkt kupiłam zachęcona wieloma pozytywnymi opiniami, a że akurat kończyła się moja ulubiona (zresztą też nawilżająca) pianka firmy L'Erbolario postanowiłam wypróbować właśnie tą. Bardzo przyzwyczaiłam się do uczucia nawilżenia, które dawał tamten kosmetyk, więc miałam spore oczekiwania wobec Ecolab.
W jej składzie znajdziemy m.in. wodę morską, olej ze słodkich migdałów, ekstrakt z aloesu czy tak bardzo pożądany przeze mnie, silnie nawilżający kwas hialuronowy.
INCI:
Aqua, Sea Water, Organic Aloe Barbadensis Extract, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Cocoamphoacetate, Sodium Lauryl Sarcosinate, Maltooligosyl Glucoside/Hydrogenated Starch Hydrolysate, Panthenol, Organic Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Hyaluronic Acid, Hydrolyzed Wheat Protein, Perfume, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol
Twarz myję pianką dwukrotnie - najpierw zmywam nią cały makijaż na mokro (oprócz oczu), następnie dokładnie myję twarz jeszcze raz, aby mieć pewność, że cały makijaż został usunięty. Produkt rzeczywiście nawilża, lecz nie jest ono długotrwałe. Najważniejsze, że skóra po oczyszczaniu nie jest ściągnięta, co jest bardzo niekorzystne i niekomfortowe w przypadku cery suchej. Daje równie uczucie ukojenia i złagodzenia skóry. Przy stosowaniu nie występują u mnie żadne podrażnienia ani alergie, wręcz przeciwnie, tak jak napisałam wyżej - łagodzi.
Pachnie delikatnie, lecz przyjemnie. Myślę, że jest to dobry konkurent dla mojej ulubionej pianki z kwasem hialuronowym L'Erbolario, tym bardziej, że kosztuje ona w granicach 15-20zł, w zależności od sklepu. Najłatwiej dostać ją przez internet i są dostępne jeszcze dwie wersje. Co najważniejsze, myślę, że polubią ją nie tylko skóry suche i wrażliwe, ale takżę tłuste i mieszane.
Znacie pianki Ecolab? Jakie inne produkty tego typu możecie mi polecić?
Nie znam ich :) Sama średnio lubię pianki do mycia twarzy, ale ta faktycznie wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńz ecolab miałam chyba kiedyś jakiś kosmetyk, ale na pewno to nie była ta pianka, bo za piankami to ja srednio jestem...
OdpowiedzUsuńmam ją na swojej liście zakupów :)
OdpowiedzUsuńMiałam tą piankę i byłam nią zachwycona :) jest to super produkt ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńWłaśnie się czaję na piankę tej marki ale dla cery dojrzałej
OdpowiedzUsuńUwielbiam pianki i chetnie wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńJa raczej pianek nie używam, częściej są to żele, ale zachęciłaś mnie składem tego produktu. U mnie to produkt że tak powiem na ostatnie oczyszczanie po micelu i olejku :)
OdpowiedzUsuńU mnie się świetnie sprawdza w dwóch krokach oczyszczania :)
UsuńMam i jestem z niej baaardzo zadowolona <3 Ogółem rzeczy z tej serii są bardzo fajne. Czy to pianka, czy żel, czy też kremy.
OdpowiedzUsuńJa ogólnie bardzo lubię tą firmę :)
UsuńPianką EcoLab to już klasyk!:) A ja wciąż jakoś nie miałam okazji wypróbować... Za to kocham piankę z Cosnature :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że jest fajna! Też na pewno u mnie zagości :)
Usuńich toniki okazały się beznadziejne i jakoś przeszła mi ochota na ich inne produkty ;/
OdpowiedzUsuńWiem czytałam Twój wpis, ja póki co trafiam na same fajne produkty i nie mam zastrzeżeń :)
UsuńNo i nie znam no :D Zacofana jestem w tych kosmetykach. Ogólnie to chyba żadnej takiej pianki nie stosowałam :p
OdpowiedzUsuńSpróbuj, może akurat przypadnie Ci do gustu taka forma oczyszczania :)
UsuńNie miałam nigdy pianki do mycia twarzy, ale ta jest kusząca :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki tej marki, piankę miałam i była bardzo przyjemna :-)
OdpowiedzUsuńI ja bardzo lubię :)
UsuńIch pianek nie miałam ale mogłabym ją wypróbować bo wolę niż żele :)
OdpowiedzUsuńJa żeli nie cierpię :D
UsuńMiałam wersję do skóry tłustej - świetny zapach i działanie. Do tego piekielnie wydajna. Moim zdaniem - tylko do oczyszczania porannego (lub do drugiego etapu oczyszczania wieczorem).
OdpowiedzUsuńCzemu tak uważasz? U mnie świetnie sprawdza się przy codziennym demakijażu(nie mam na myśli zmywania mocnego, ciężkiego makijażu oczywiście)
UsuńNie miałam tej pianki, i chyba właściwie nic z tej marki jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować, szczególnie lubię ich maseczki do twarzy :)
UsuńNie znam tej pianki ani marki ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale chętnie bym wypróbowała tę piankę :)
OdpowiedzUsuńOstatnio moja skóra strasznie się przesusza, więc myślę że by się fajnie sprawdziła.
Dołączam do grona obserwatorów, będę z przyjemnością wracać na Twój blog! :)
W takim razie mogłabyś się z nią polubić :) Bardzo dziękuję!
UsuńSkoro polecasz, muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie miałem z nią do czynienia...
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam jakiejś dobrej serii, która nawilży moją skórę.
OdpowiedzUsuń