L'orient ajurwedyjska płukanka do ust - czy rzeczywiście skuteczna?
Jednym z moich styczniowych ulubieńców była ajurwedyjska płukanka do ust firmy L'orient. Wiele osób było nią bardzo zainteresowanych, dlatego przygotowałam jej krótką recenzję. Jeżeli jesteście ciekawi jej działania i właściwości to zapraszam do dalszej części postu!
Ajurwedyjska płukanka ma za zadanie oczyścić nie tylko jamę ustną z toksyn, ale także cały organizm. Jej celem jest także wybielenie zębów, poprawa ogólnego samopoczucia, oczyszczenie skóry, a także zmniejszenie bóli różnych części ciała.
Zestaw składa się z 15 saszetek przeznaczonych do codziennego płukania jamy ustnej. Usta płuczemy przez okres od 5-15 minut, po czym produkt dokładnie wypluwamy i przepłukujemy usta wodą. Kurację najlepiej wykonywać rano przed śniadaniem i przed umyciem zębów.
W skład mojej płukanki o smaku miętowym wchodzi: olej kokosowy, gliceryna, wyciąg z pąków dębu i olejek miętowy.
Efekty, jakie zauważyłam w czasie stosowania kuracji to przede wszystkim poprawa stanu cery. Drobne wykwity bardzo szybko znikały z twarzy, a skóra nabrała ładniejszego kolorytu. Ogólnie poprawiło się moje samopoczucie, a zęby faktycznie stały się przynajmniej o odcień bielsze.
Pierwsze użycie płukanki nie było najprzyjemniejszym uczuciem, bo w końcu jest to olej, ale szybko się przyzwyczaiłam. Produkt jest dosyć smaczny, więc nie miałam z tym większego problemu.
Jednym minusem oleju jest jej dosyć wysoka cena. Za kurację musimy zapłacić aż 94 zł. Płukanka dostępna jest jeszcze w dwóch wariantach smakowych - maliny oraz fenkułu z limonką. Dostać je można w sklepach Mydlarni u Franciszka oraz na ich oficjalnej stronie internetowej.
Produkt stał się moim ulubieńcem, jednak chcę spróbować płukania jamy ustnej czystym nierafinowanym olejem kokosowym. Jestem ciekawa, czy taka tańsza opcja będzie równie skuteczna i na pewno dam Wam znać, co myślę o tym drugim sposobie. Płukanka L'orient jest jednak dobrą opcją dla osób, które nie mogą znieść smaku samego oleju, ponadto zawiera dodatkowe związki działające silnie antybakteryjnie i odświeżająco.
Próbowaliście kiedyś oczyszczania organizmu olejem kokosowym?
cena faktycznie wysoka, nie wiem czy się skuszę... :(
OdpowiedzUsuńProdukt niesamowicie ciekawy, ale cena rzeczywiście wysoka. Chyba lepiej wypróbować olej kokosowy :)
OdpowiedzUsuńBędę próbować, tylko ciekawe, czy efekty rzeczywiście będą równie zadowalające ;)
UsuńJestem ciekawa tego działania, na codzień nie stosuje takich kosmetyków :*
OdpowiedzUsuńSłyszałam o myciu zębów olejem kokosowym, ale nigdy o płukance z tymże.
OdpowiedzUsuńTo ostatnio dosyć popularne :D
UsuńTrochę przerażają mnie tego typu płukanki, obawiam się, że od razu miałabym odruch wymiotny :(
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam, ale nie było tak źle, jak mi się wydawało :D
UsuńMiałam taki okres, że płukałam samym olejem i zauważyłam kilka rzeczy, ale na cerę nie było wpływu. Szkoda, że tu cena jest tak wysoka, bo chętnie bym spróbowała, a jednak drogo wychodzi :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy u mnie nastąpi poprawa cery po samym płukaniu olejem ;)
UsuńNie miałam pojęcia, że L`Orient ma coś takiego w ofercie! Straszliwie korci, by sprawdzić, ale cena niekoniecznie zachęca, bo nie mam pojęcia jak zniosę takie płukanie :DD Może podobnie jak Ty teraz sprawdzę najpierw olej solo.. ostatecznie zewsząd słyszę, że to naprawdę świetne rozwiązanie, działające wielowymiarowo :)
OdpowiedzUsuńBo to weszło stosunkowo niedawno do sprzedaży :) No cena dosyć wysoka to fakt, ale efekty rzeczywiście widoczne!
Usuń