Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów
Od mojego pobytu w Londynie minęły już niespełna 2 miesiące. Przy okazji wolnego czasu postanowiłam rozejrzeć się na angielskim rynku kosmetycznym. Oczywiście moje zainteresowanie wzbudzały głównie produkty naturalne i te, które mają składy pozbawione szkodliwych, chemicznych substancji. Co nieco udało mi się znaleźć, nie miałam w prawdzie możliwości obejścia całego miasta, jednak mimo wszystko uważam, że polski rynek pod względem ilości tego typu kosmetyków wygrywa. U nas produkty z lepszymi składnikami można znaleźć w dużej ilości w drogeriach typu Rossmann, Hebe czy Natura. A jak jest w Londynie?
Lush
Lush zapewne jest dobrze znany sporej ilości osób, ponieważ sklepy są popularne również w innych krajach. Ale dla tych którzy nie wiedzą - miejsce, gdzie możecie zaopatrzyć się w kosmetyki "handmade", świeże, ręcznie robione i ręcznie pakowane, dlatego większość z nich powinno trzymać się w lodówce (zresztą później ich używanie jest dużo przyjemniejsze, szczególnie maseczek!).
Lush swoją ofertą trochę przypomina nasze polskie mydlarnie, ale jest o wiele lepiej zaopatrzony. Kupić tam możemy np. pastylki do mycia zębów o różnych smakach (dla mnie są mega hitem!) czy peelingi do ust, które spokojnie możemy zjeść (polecam szczególnie o smaku gumy balonowej i marchewkowego ciasta).
Uwielbiam też maseczki! Moją ulubioną jest "mask of magnaminty", pachnie jak miętowe czekoladki i doskonale oczyszcza skórę. Ponadto sklep dla swoich klientów wprowadził fajną akcję - za 5 zużytych opakowań dostajemy 1 maseczkę za darmo!
Hitem są także wszelkiego rodzaju kule do kąpieli - kuszą swoimi zapachami i kolorami. Duże, małe, wybór jest ogromny i naprawdę ciężko się zdecydować!
Mimo wszystko warto patrzeć na składy. bo nie wszystko jest super idealne. Często w produktach do mycia możemy znaleźć np. SLSy, ale generalnie kosmetyki można kupować tu bezpiecznie. Ceny niestety są dość wysokie, najmniej zapłacimy oczywiście za kule do kąpieli (i to takie nieduże, bez zbędnych bajerów), a najwięcej np. za produkty do ciała (nawet kilkadziesiąt funtów). Tak czy inaczej uważam, że warto chociażby wejść i zobaczyć na własne oczy, choć ciężko powstrzymać się do zakupów.
Neal's Yard Remedies
Obok tego miejsca również nie można przejść obojętnie! Firma jest bardzo znana w Anglii i posiada także sieć swoich SPA. Tutaj wszystkie produkty mają przepiękne składy, często można w nich znaleźć bardzo oryginalne i mało znane ekstrakty.
To jedyny sklep, gdzie w ogóle udało mi się dostać jakiekolwiek próbki. Jestem w trakcie ich testowania i naprawdę bardzo mi się podobają!
Bardzo podoba mi się też szata graficzna produktów, a sam sklep wygląda naprawdę ekskluzywnie.
Ceny tutaj niestety są wysokie, bo średnia cena to kilkadziesiąt funtów , dlatego tym bardziej fajnie, że można poprosić o próbki. Kupimy tu również ich autorskie, pełne ogromnej wiedzy książki.
Ilapothecary
Przepiękny wystrój i opakowania to charakterystyczne cechy marki Ilapothecary. Mały sklepik, w którym widać włożony ogrom pracy i serca, ja się zakochałam!
W ofercie znajdziemy świece, kosmetyki do twarzy, ciała i włosów oraz zapachy do domu. Produktów jest naprawdę sporo!
Jest to jednak sklep dla osób, które są gotowe na produkty wydać niezłą sumę. Ceny zaczynają się tu od 15 do nawet 100 funtów.
Składy są w zdecydowanej większości w porządku, jednak nie udało mi się zobaczyć wszystkich produktów, dlatego zawsze warto zerknąć samemu.
John Lewis
John Lewis to perfumeria pokroju Sephory czy Douglasa. Znalazłam tam kilka firm z ciekawymi składami.
Bjork & Berries - Bardzo podobają mi się ich minimalistyczne opakowania, z tego co pamiętam nie wszystko tutaj ma dobre składy, ale część produktów była bardzo ok!
Aromatherapy Associates - To produkty na bazie olejków eterycznych, znajdziemy produkty do twarzy i ciała oraz typowe do aromaterapii. W większości są to kosmetyki naturalne.
Dr Hauschka - Bardzo fajna firma, produkty mają naturalne składy. Kiedyś miałam ich zestaw podróżny i byłam zadowolona. Nie jest to jednak odpowiednia marka dla skór wrażliwych i alergików, ponieważ produkty są dość mocne kompozycje zapachowe.
Neal's Yard Remedies - Czyli marka, o której pisałam już wcześniej :)
ESPA - Bardzo interesująca marka, jednak tutaj również trzeba patrzeć na składy, bo nie wszystkie są dobre.
Neom Organics London - Organiczne kosmetyki oraz produkty do domu.
Holland & Barret
To sklep, w którym znajdziemy nie tylko naturalne kosmetyki, ale również żywność i suplementy diety. Często można tam dorwać fajne produkty w promocyjnych cenach!
Oczywiście nie wszystkie kosmetyki mają tutaj dobre składy, ale znajdziemy tu takie popularne marki jak Dr Organic czy Weleda. Ja poznałam także firmę Yesto i ich maseczki, którymi jestem zachwycona!
W dobrych cenach można tu też kupić słynne herbatki Pukka (w promocji nawet za nie całe 2 funty), które w Polsce kosztują ok. 20 złotych.
The abnormal beauty company
Bardzo elegancki "butik" kosmetyczny, niesamowicie podobał mi się jego wystrój. Znajdowały się tam głównie dwie marki - Niod i popularna The Ordinary.
The Ordinary ma tam dostępną bardzo szeroką gamę kolorystyczną podkładów, jednak nie mają one najlepszych składów.
Jeśli chodzi o inne ich produkty to trzeba czytać składy, ponieważ nie wszystkie są dobre. Tak czy inaczej jest to raj dla fanek tej marki, a i ceny są dość przystępne.
Co do popularnych drogerii takich jak Boots i Superdrug, wybór dobrych kosmetyków jest praktycznie zerowy. W Bootsie znalazłam jedynie nową serię Garniera, która nie jest dostępna jeszcze u nas, natomiast w Superdrugu egipski, naturalny krem.
Przez niespełna 4 dni udało mi się znaleźć tyle sklepów godnych polecenia. Oczywiście wchodziłam też do innych, ale nie znalałam tam nic ciekawego - ceny często były bardzo wysokie, a składy tragiczne. A może ktoś z Was zna jeszcze jakieś godne polecenia sklepy w Londynie, gdzie można dostać naturalne kosmetyki lub te z lepszymi składami? Dajcie znać, zdaję sobie sprawę, że na pewno jest tego o wiele więcej :)
Nie byłam w Anglii, ale chętnie coś bym wypróbowała :D
OdpowiedzUsuńJeżeli kiedyś będziesz miała okazję tam być to serdecznie zachęcam do odwiedzenia tych sklepów, żeby chociaż pooglądać :)
UsuńŚwietna robota! Byłam w Londynie w listopadzie, ale miałam tak napięty grafik, że nie chodziłam za bardzo po drogeriach. Kojarzyłam jedynie Lush i bardzo chciałam tej miętowej maseczki spróbować, ale w końcu nie kupiłam :( bo nie było czasu. Zapisuję post na następny pobyt! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że post Ci się spodobał :) Trzymam kciuki, żebyś następnym razem znalazła więcej czasu :D
UsuńJestem pewna, że znalazłabym w ofertach coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością każdy coś ciekawego by znalazł :)
UsuńNapewno produkty ładnie zaprezentowane, cos dla każdego by się znalazło. Ale gdzie londyn a gdzie my...
OdpowiedzUsuńTo chyba normalne, że zajmując się kosmetologią i kosmetykami naturalnymi jestem ciekawa, jak wygląda rynek w innych krajach, po to też prowadzę bloga, żeby pokazywać jak to jest i żeby przy okazji pobytu można było sobie zerknąć co warto kupić ;) Zresztą mnóstwo Polaków jest przecież w Londynie, dziewczyny często szukają kosmetyków z dobrymi składami, a niekonieczne się na tym znają, więc ten post jest m.in. dla takich osób ;)
UsuńTe kule od Lusha zawsze są swiete.
OdpowiedzUsuńMam koleżankę w Londynie, może razem coś wypróbujemy. :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :)
UsuńLush to jest naprawdę dobra firma, strasznie lubię ich kosmetyki, jeszcze się na nich nie zawiodłam
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś pojawią się w Polsce :)
Usuńwygląda jak sklep idealny :D
OdpowiedzUsuńchyba nie wyszłabym z tego sklepu :D
OdpowiedzUsuńKtórego? :)
UsuńKurcze, jak to wszystko pięknie się w tych sklepach prezentuje. Nie znam zagranicznych kosmetyków, ale jeśli są tak dobre jak świetnie wyglądają to biorę w ciemno :)
OdpowiedzUsuńŚwietną robotę robisz na swoim blogu, dużo pięknych zdjęć. Te zdjęcia kosmetyków w tylu miejscach robi naprawdę wrażenie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper, wkrótce planuję wycieczkę. Lista na pewno będzie pomocna :)
OdpowiedzUsuńSuper! Napisz potem czy udało się coś kupić :)
UsuńPrzyznam, że ciekawe marki, a nie miałam jeszcze żadnej z nich.
OdpowiedzUsuńJa niestety większości też nie miałam okazji wypróbować :)
UsuńJakoś nie moje rejony, ale może :)
OdpowiedzUsuńChyba się wybiorę bo planuję tam wycieczkę niedługo :)
OdpowiedzUsuńoj to zazdroszczę:) Sama bym pojechała
Usuńszkoda, że to tak daleko :D
OdpowiedzUsuńOj nie aż tak bardzo :D
UsuńSuper prezentacja. Na przyszłość już będę wiedzieć gdzie się wybrać :)
OdpowiedzUsuńświetne miejsce, ale pewnie wydałabym za dużo pieniędzy :D
OdpowiedzUsuńNa pewno są świetne, ale jakos nie będę w Londynie :D
OdpowiedzUsuńno tak pieniędzy przy takich zakupach poszło by dużo. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPewnie tak :) Nie trzeba przecież kupować wszystkiego. Pozdrawiam ;)
Usuńraj na ziemi! ;D
OdpowiedzUsuńJedynie markę The Ordinary miałam okazję już poznać. Cześć zz nich znam tylko ze słyszenia.
OdpowiedzUsuńA ja z The Ordinary niczego jeszcze nie miałam, może na jesień uda mi się w końcu coś dorwać :)
UsuńŚwietny wpis. Wkrótce robię sobie wycieczkę i z pewnością niektóre z nich odwiedzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Daj znać czy się udało i czy coś zakupiłaś :)
Usuń