Moc natury w produktach D'alchemy

Moc natury w produktach D'alchemy

  Rynek kosmetyków naturalnych w Polsce rozwija się w ekspresowym tempie. Ciągle powstają nowe marki, a obecne na rynku od dłuższego czasu kuszą co raz to nowymi produktami. Wśród nich znajdziemy te droższe i tańsze, dostępne praktycznie na każdą kieszeń. 

  Jedną z firm, którą od dłuższego czasu miałam ochotę poznać była marka D'alchemy. Dlatego kiedy odezwała się do mnie przedstawicielka tej firmy bardzo chętnie przyjęłam propozycję współpracy. Chciałam też na wstępnie zaznaczyć, że moja współpraca absolutnie w żaden sposób nie wpłynęła na recenzję produktów, o które Wam dzisiaj przedstawię. Są to moje subiektywne odczucia, zresztą zawsze powtarzam, że nawet jeżeli coś sprawdza lub nie sprawdza się u kogoś nie oznacza, że nie sprawdzi lub sprawdzi się u innej osoby. 

  Miałam możliwość wybrać dwa produkty. Decydując się na kosmetyki brałam pod uwagę przede wszystkim potrzeby mojej skóry i to, czego akurat brakuje w mojej kosmetyczce, abym mogła jak najszybciej zabrać się za testowanie. Wybrałam koncentrat pod oczy oraz jeden z kremów do twarzy. Produkty testowałam blisko 2 miesiące. 

Moc natury w produktach D'alchemy
 D'alchemy to polska marka specjalizująca się w wytwarzaniu wysokiej jakości kosmetyków naturalnych. Filozofia marki nawiązuje do filozofii średniowiecznych alchemików (stąd też nazwa) i ich holistycznego podejścia do świata. Produkty D'alchemy to połączenie aromaterapii, ekologicznych, certyfikowanych składników i miłości do natury. Produkty nie zawierają składników, których nie dozwalają organizacje certyfikujące naturalne kosmetyki. Ciekawym aspektem są także opakowania. Wykonane ze szkła biofotonicznego, które w najlepszy sposób chroni składniki naturalne przed degradacją (utratą cennych właściwości). Wyglądają też naprawdę bardzo luksusowo.  To wszystko składa się na wspaniałą jakość produktów, dlatego też i ceny są do tego adekwatne. 

Super rich multi-hydrator - bogaty krem do cery przewlekle suchej 

Moc natury w produktach D'alchemy

  Krem ten to "złoto" zamknięte w 50 mililitrowym słoiczku. Jest wspaniały praktycznie pod każdym względem. Przeznaczony przede wszystkim dla skóry suchej, odwodnionej i dojrzałej, ale także naczyniowej. Skład jest bardzo bogaty i długi, zawiera ogromną ilość roślinnych ekstraktów i olei. Mimo tego warto, aby na tak pokaźny skład uważały skóry wrażliwe i alergiczne, ponieważ w takim przypadku czasem może dojść do podrażnienia. Pamiętajcie, jednak, że jest to kwestia bardzo indywidualna. Przy mojej wrażliwej skórze produkt absolutnie nie robi mi krzywdy. 

 Już na pierwszym miejscu w składzie znajduje się hydrolat z róży damasceńskiej, zamiast jak to zwykle bywa wody, a na drugim - z oczaru wirginijskiego. Dalej mamy m.in. olej z ostropestu plamistego, masło shea, skwalen, ekstrakt z owoców aceroli (bogaty w witaminę C, więc doskonały przy skórze naczyniowej!), ekstrakt z owoców guarany (antyoksydanty, doskonały przy skórze dojrzałej), ekstrakt z żurawiny (znowu doskonały przy skórze naczyniowej), ekstrakt z szałwii, rozmarynu czy pączków sosny. Sporo mamy tutaj bardzo wyszukanych składników, które tworzą jedną, doskonałą całość. 

Moc natury w produktach D'alchemy

 Krem ma dość gęstą konsystencję, jednak nie zostawia żadnego nieprzyjemnego filmu na skórze, całkowicie się wchłania. W moim odczuciu produkt bardzo dobrze odżywia skórę. Jest ona nie tylko nawilżona, ale także natłuszczona i zauważyłam to już po pierwszych kilku dniach stosowania. Miejsca, które zazwyczaj były bardziej przesuszone po tym kremie zostały zniwelowane praktycznie całkiem. Zauważyłam też, że skóra jest bardziej rozświetlona, złagodzone są zaczerwienienia. Szybciej goją się też drobne wykwity, które czasem lubią mi się pojawiać. Doskonale sprawdza się pod makijaż, także ten mineralny. 

Mimo codziennego używania go dwa razy dziennie przez prawie dwa miesiące zostało mi jeszcze  niespełna pół opakowania produktu. Jest bardzo wydajny! Dlatego cena 150 zł za opakowanie aż tak bardzo nie odstrasza. Myślę, że spokojnie wystarczy na drugie tyle, bo naprawdę nie trzeba nakładać go dużo. 

Age-delay eye concentrate koncentrat pod oczy niwelujący oznaki starzenia 

Moc natury w produktach D'alchemy

 Z ręką na sercu mogę przyznać, że ten produkt to najlepszy krem pod oczy, jaki miałam okazję do tej pory używać! Podobnie jak poprzednik ma bardzo bogaty skład i już na pierwszych dwóch miejscach hydrolaty. Dalej znajdziemy m.in. olej arganowy, olej z nasion róży rdzawej, olej buriti, wyciąg z chlorelli, ekstrakty z krwawnika, nagietka, mięty czy lipy oraz olejki eteryczne. 

 Koncentrat jest bardzo treściwy i wystarczy naprawdę odrobinka, aby nałożyć go okolice oczu, mimo tego szybko się wchłania. Dzięki temu jest ogromnie wydajny, zużycie po 2 miesiącach jest naprawdę niewielkie. Myślę, że spokojnie wystarczy na pół roku stosowania (tyle wynosi też zresztą jego ważność od otwarcia). Jego koszt to 160 zł, ale tutaj również ta cena raz na pół roku nie jest aż tak bardzo wysoka. 

Moc natury w produktach D'alchemy

 Jakie ma działanie? Przede wszystkim ja po jego zaaplikowaniu odczuwam bardzo przyjemne napięcie skóry i dogłębne nawilżenie. Kremy, które używałam do tej pory zawsze wydawały mi się za lekkie. Ten moim zdaniem jest idealny! Ponadto zauważyłam wygładzenie drobnych zmarszczek mimicznych pod oczami, bardzo ładnie wygląda też na nim korektor i puder (choć to też kwestia produktów do makijażu). Mimo moich bardzo wrażliwych oczu absolutnie nie odczuwam żadnego podrażnienia. 

 Oba produkty są w słoiczkach, dlatego aplikuję je dołączoną, szklanką bagietką. To bardzo ważne, aby nie wprowadzać do kosmetyku zanieczyszczeń. Oba też bardzo przyjemnie pachną olejkami eterycznymi. 

 Uważam, że mimo wysokich cen naprawdę warto zainteresować się kosmetykami D'alchemy. W moich zapasach czeka też jeszcze olejek i peeling, więc jeżeli będziecie zainteresowani to dam Wam znać co o nich sądzę. 

Mieliście okazję używać kosmetyków tej firmy? 
Copyright © Naturale